Back home, babe

Trasa koncertowa: Wielka Mi Trasa / Epic Fail Tour. Udana, nieudana. Skończona, wieczna. Konsekwencje trasy to: spalone nagłośnienie w Spółdzielni Literackiej, zgubione blachy, zgubiona tarabuka, zniszczony twardy dysk z wizualizacjami. No i zmęczenie.

I’m so tired, I haven’t slept a wink
I’m so tired, my mind is on the blink
I wonder should I get up and fix myself a drink

Wróciliśmy. Bohaterem trasy został… nie było bohatera trasy. Cichym bohaterem mógł zostać Obywatel Nadkomplet, który dołączył niespodziewanie do grupy między squatem Tektura a Cafe Lulu, między ustami a brzegiem pucharu. I równie niespodziewanie od grupy się odłączył. Szczególne pozdrowienia dla dziewczyny w rękawiczkach z Cafe Lulu.

Przemierzając trasę z Lublina do Krakowa rozprawiliśmy się z Zawiszą Czarnym, który podróżował z nami od wrześniowego koncertu w Sokolu. Wreszcie! W czasie przejazdu z Krakowa do Gdańska pokonaliśmy także flaszkę Absyntu. Ciepłego. Z gwinta.

Szczególnie miło będziemy wspominać warszawską złotówę (dzięki za zwiedzanie Woli) oraz ciecia, który cierpiał, bo nie mógł spać. Musiał pilnować busa. A także organizatorkę koncertu w Dobrej Karmie, która… zniknęła.

W zasadzie to jednak był bohater wyjazdu. A dokładnie: bohaterowie, Jacek Mazurkiewicz oraz Kuba Kowalczyk, którzy udostępnili nam talerze perkusyjne, bez których występy w Warszawie, Krakowie i Lublinie stanęłyby pod dużym znakiem zapytania.

Motto wyjazdu: nie rób tego, co ja robię, ty rób, co ja mówię.

W trakcie śniadania w krakowskim Baloon Hostel wykasowałem dwa numery z komórki. Jakoś trzeba było odreagować. Choć lepiej by było nie oczekiwać zbyt wiele, wówczas nie trzeba by było kasować.

W trakcie powrotu do domu członkowie zespołu zadawali sobie żenujące pytania: co znaczy dla ciebie słowo artysta i czy czujesz się artystą? Kto to jest geniusz? Czy rodzimy się z „wiedzą intuicyjną”?

A także: tyłek czy cycki? (wynik 4:3).

Everybody has something to hide
Except me and my monkey

Jedna odpowiedź do “Back home, babe”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *